Jak 9INE osiagnęło Majora: analiza gry
W każdym wydarzeniu Counter-Strike Major i RMR istnieje potencjał dla niespodzianek i nieoczekiwanego pokazania się pozornie słabszych. Europejskie RMR-y dla BLAST.tv Paris Major były prawdziwie zdumiewające – zaskoczyły zarówno wydarzenia, jak i wynik.
Jeśli mielibyśmy przeanalizować imponującą serię jednej drużyny, musiałaby to być 9INE (3-0 w RMR B). Zbadajmy, jak zapewnili sobie sukces w RMR.
Wspaniałe występy hadesa
Czasami osiągnięcia drużyny zależą od konsekwencji i występów AWPera. Olek „hades” Miskiewicz jest bardzo utalentowanym graczem i wydaje się, że miał dodatkowy zastrzyk motywacji, wchodząc do tego RMR po opuszczeniu ENCE.
Polski snajper zakończył serię RMR z wynikiem 16-0 w otwarciowych pojedynkach, co jest rzadko spotykane. Nie przegrał ani jednego otwartego pojedynku w trzech ważnych grach turniejowych (w tym w bo3 przeciwko Vitality), co jest dużym osiągnięciem.
9INE: „Rundy z pistoletami? Jakie rundy z pistoletami?”
Rundy z pistoletami są kluczowe, zwłaszcza w meczach bo1. Warto zauważyć, że 9INE zdołało wygrać tylko 2 z 8 rund z pistoletami, w których grali w RMR – jedną na Mirage przeciwko BIG i drugą na Anubis przeciwko Vitality.
Mimo przegranych obu rund z pistoletami i łącznie 3 kolejnych rund w bo1 przeciwko G2, 9INE nadal zdołało zapewnić sobie zwycięstwo 16-14. Innymi słowy, 9INE rozpoczęło rundy broniące się w bo1 przeciwko jednej z najlepszych drużyn ze stanem 0-5 (0-3 jako CT i 0-2 jako T), ale potem wygrało kolejne forcebuy.
Ten wzorzec powtarzał się w ich meczu na Vertigo przeciwko Vitality w decydującej serii najlepszych z 3, z 9INE zaczynającym od 0-5 (0-2 CT, 0-3 T).
Ogólnie rzecz biorąc, było to imponujące osiągnięcie.
Wspierający wpływ Goofy’ego
Ważne jest wspomnienie o wydajności Krzysztofa „Goofy” Górskiego, która była imponująca. Z współczynnikiem K/D wynoszącym około 1,0 w trzech meczach miał on średni wskaźnik KAST wynoszący 76,53% według HLTV. To dość wysoko, szczególnie że średnia wartość KAST zwykle wynosi około 70%. Jednak warto zauważyć, że wartość KAST może się różnić w zależności od sposobu liczenia oraz roli i mapy, na której się gra.
Teraz przyjrzyjmy się bliżej czynnikom, które przyczyniły się do zwycięstw 9INE w każdym meczu.
Mapa po mapie
Nuke przeciwko G2
Grając jako CT, 9INE wykazał się umiejętnością znajdowania otwarć, zwłaszcza na zewnątrz, i wykonywania silnych rotacji podczas środkowych i późnych rund.
Jeśli chodzi o ich stronę T, 9INE zaprezentowało wszechstronny styl gry, który obejmował częste zmiany tempa gry. To utrudniało przeciwnikom adaptację, zwłaszcza w zaciętym meczu bo1.
Oto klip demonstrujący umiejętności 9INE jako CT:
Vertigo przeciwko Vitality
9INE napotkało trudności po stronie CT na mapie Vertigo, przegrywając obydwie 18. i 19. rundę na B z Vitality, którzy w tym momencie prowadzili 10-9. To mogło ustanowić trend udanych rund B dla europejskiej drużyny.
Jednak 9INE zdołało zablokować wszystkie trzy kolejne próby rund B przez Vitality do końca mapy. Mimo zróżnicowanych podejść Vitality, 9INE pozostawało skuteczne, jak pokazano w tym klipie:
Po stronie T, 9INE wykazało się dużą adaptacyjnością. Rozpoczynając drugą połowę trzema udanymi rundami na B, wykonali kilka akcji na A i zabezpieczyli prowadzenie 9-6 dla swojej strony T.
Anubis przeciwko Vitality
Mówiąc o Anubis, wszystko zależało od strony T, a klucze do zwycięstwa były w rękach Wiktora „mynio” Kruka.
Mynio jest środkowym graczem dla strony T 9INE i zrobił świetną robotę w meczu przeciwko Vitality. Skutecznie czaił się w środkowej części w wielu rundach, stale dokonywał rotacji i sprawiał, że strefa środkowa była trudnym miejscem dla obrony Vitality. Zakończył stronę T z 9 fragami i 6 śmierciami.
Warto również wspomnieć o występie Kacpra „Kylar” Walukiewicza po stronie T na mapie Anubis, który zakończył pierwszą połowę z 13 fragami i tylko 7 śmierciami.
Czy 9INE będzie w stanie utrzymać polski sukces przy życiu w Paryżu? Powiedziałbym, że na pewno nie idą tam, aby zakończyć fazę grupową z wynikiem 0-3. Sukces RMR drużyny nie wydaje się być przypadkowy.
Jednak za kilka tygodni zobaczymy to wszystko w Paryżu.